Sowy to są ptakami nocnymi, w dzień śpią, a ponieważ zazwyczaj w czasie zajęć jest jeszcze jasno, kartezjańskie sowy też śpią. Chcemy jednak żeby nasze sowy zawsze, nawet przez sen, wiedziały o ważnych dla nas sprawach, a ich wiedza we śnie była równie pewna jak na jawie. Ebook: Jak to ze lnem było - Maria Konopnicka. Pobierz Jak to ze lnem było format epub, mobi, pdf. Czytaj darmowy fragment. Sprawdź inne ebooki do pobrania. Przebieg zajęć: 1. Osoba prowadząca wita uczestników i mówi, o czym będą zajęcia. Następnie może poprosić dzieci, aby się przedstawiły swoim imieniem i wykonały przy tym jakiś gest, który inne dzieci powtarzają. (5 minut) 2. Osoba prowadząca pyta, co uczestnicy wiedzą o Księżycu. Jak to ze lnem było 31 października w klasach drugich odbyły się pierwsze zajęcia z cyklu zajęć edukacji historycznej pt. "Świat wokół nas. Dawniej i dziś", opracowanych zgodnie z podstawą programową zatwierdzoną przez MEN. Nowi Tropiciele 3. Cz. 2, Podręcznik. Na podstawie opowiadania ,,Jak to ze lnem było" opowiadamy historię: Dawno, dawno temu pewien władca chciał wzbogacić swój lud i poszukiwał złota. Pewnego dnia spotkał kupców i opowiedział im o tym, jak biedni są jego poddani i że tylko złota mu potrzeba. 90-minutowych zajęć, w których uwzględnione jest wspólne oglądanie filmu „Będę pisać”. Osoba prowadząca zajęcia może sama zadecydować, podążając za potrzebami grupy, w którym momencie zrobić krótką przerwę. Scenariusz skonstruowany jest w taki sposób, by można było go łatwo przeprowadzić w warunkach lekcji on-line. . 5 listopada 2018 Pod koniec października uczniowie klasy III odwiedzili łowickie muzeum. Celem tej lekcji było poznanie dawnych narzędzi rolniczych służących do uprawy pola. Dzieci dowiedziały się również, jak wielką rolę odgrywała uprawa lnu w życiu mieszkańców Ziemi Łowickiej. Po zapoznaniu się z pamiątkowymi narzędziami zawieszonymi na ścianach i obejrzeniu strojów ludowych umieszczonych w gablotach, wysłuchały ciekawych opowieści przewodnika o zwyczajach panujących w dawnej wsi łowickiej. Następnie dzieci poznały pracę na warsztacie tkackim. Dowiedziały się co to jest osnowa i kanwa, poznały łódeczkę, która ułatwia przewlekanie nici i wyposażone w taką wiedzę zabrały się za samodzielne wyrabianie tkaniny z użyciem resztek wełny. Było to nie lada zadanie, które wymagało od nich precyzji ruchów dłoni i dużo cierpliwości. Owocem tej żmudnej pracy było wykonanie przez każdego z nich kilkucentymetrowego paseczka wyglądem przypominającego dywanik. Te warsztaty uświadomiły moim uczniom jak ciężka była kiedyś praca na roli, ile wysiłku i serca każda gospodyni wkładała w dbanie o potrzeby domostwa i domowników – była to doskonała lekcja lokalnego patriotyzmu. Bożena Siekiera – wychowawczyni klasy III

jak to ze lnem było scenariusz zajęć